Imprezowa oszczędność

Bywamy na nieomal niezliczonej ilości uroczystości. Urodziny, imieniny, chrzciny, wesela czy licealne studniówki to tylko niektóre z imprez, na których w danym momencie swojego życia pojawia się prawie każdy z nas. Dotyczy to także osób w ciężkiej sytuacji finansowej lub zwyczajnie nieskłonnych do przeznaczania bajońskich sum na odpowiednią kreację. W obliczu tej niekomfortowej sytuacji, niektórzy decydują się na podjęcie radykalnych działań. Czy kupowanie drogich, eleganckich ubrań tylko po to, by następnie zwrócić je do sklepu rzeczywiście ma sens, i czy nie zostaniemy na czymś takim przyłapani?

Co należy wiedzieć?

Okazuje się, że najczęściej nie. Wiele kobiet na łamach internetu przyznaje się do powtarzania wyżej przytoczonych czynności nawet kilkunastokrotnie bez konieczności poniesienia jakichkolwiek konsekwencji. Należy jednak zachować ostrożność. Produkt musi zostać zwrócony w stanie nienaruszonym, nie może być więc mowy o żadnych zabrudzeniach ani uszkodzeniach, nagłych wypadkach, których przecież nie mogliśmy przewidzieć. Pranie kreacji również jest wykluczone – większość sprzedawców jest w stanie ocenić, czy ubranie miało wcześniej kontakt z detergentem. Warto także wziąć pod uwagę samą możliwość zwrotu – wszak nie wszyscy sprzedawcy zapewniają ją swoim klientom.
Opisane zachowanie warto potraktować jako przestrogę także dla zwykłych konsumentów. Wiele z oglądanych przez nas ubrań mogło być przecież przedmiotem kontrowersyjnej transakcji. Zaleca się więc pranie świeżo zakupionych ubrań jeszcze przed założeniem, przez wzgląd na swoje zdrowie.

Czy powinniśmy zwracać ubrania?

Dyskusyjna pozostaje ocena omawianego zachowania. Zwolennicy kupowania ubrań i zwracania ich po użyciu utrzymują, iż metoda ta pozwala zaoszczędzić pieniądze, jednocześnie nie obciążając sklepów, które oddaną kreację sprzedać mogą następnemu klientowi. Wspominają także, iż jest to bardzo pomocne rozwiązanie dla blogerów, youtuberów i influencerów modowych, którzy w danej stylizacji najczęściej pokazują się odbiorcom tylko raz.
Przeciwnicy powołują się z kolei na komfort zakupów: kolejki ustawiające się za osobą, z całą torbą wypełnioną produktami do oddania, ubrania noszące ślady zużycia wiszące na sklepowych wieszakach. Ważne jest dla nich także dobro producentów oraz etyka konsumencka, każąca nie narażać sprzedawcy na straty. Wspominają o niemoralności, a także braku społecznej akceptacji dla oszczędzania za wszelką cenę, określanego nieraz dosadnie jako zachowanie patologiczne.