Na co zwrócić uwagę?

Przede wszystkim czy mnie na to stać? Zakup nieruchomości to nie jest prosta sprawa. Jeżeli chcemy kupić dom czy mieszkanie, które przekracza nasze możliwości finansowe, pierwsze co powinniśmy zrobić to udać się do banku. W celu sprawdzenia naszej zdolności kredytowej. To pomoże nam odsunąć na bok, nierealne wyobrażenia. Może skusić się na więcej. Podejść z dystansem do naszych planów. Każdy z nas wie jak bardzo, nasze marzenia potrafi zweryfikować rzeczywistość. Zastanówmy się jaką miesięczną ratę, jesteśmy w stanie płacić. Nie tylko dzisiaj, ale też za pięć lat. Taką, która nie obciąży budżetu w sposób obezwładniający.

Ciągła walka o każdy grosz, życie od pierwszego do pierwszego, to nie jest najlepsze rozwiązanie. Pomyśl o budżecie finansowym, na nagłe wypadki losowe, tego nie możemy przewidzieć. Nie chcemy przecież zaciągać kolejnego zobowiązania. Weź pod uwagę także nowe koszta utrzymania nowego miejsca zamieszkania.

Musisz pamiętać, że kredyty są zazwyczaj wieloletnie i bardzo trudno nam określić gdzie będziemy znajdować się za kilka lub kilkanaście lat. Ile będziemy zarabiać czy nadal będziemy zatrudnieni. To wielka odpowiedzialność, przed jaką stawia nas kredyt, być może hipoteczny. Czy nasza zdolność kredytowa nam na to pozwoli? Wbrew pozorom osoby, które nie korzystały z kredytu, mają inne możliwości, tak samo prowadzące własną działalność gospodarczą, to, że mamy sto tysięcy obrotu miesięcznie, nie oznacza jednocześnie, że jesteśmy wiarygodnym kredytobiorcą. Na tę kwestię wpływ ma wiele czynników takich jak rodzaj zatrudnienia czy nasz stan cywilny, czy nawet ilość posiadanych dzieci, które musimy utrzymać.

Dom czy mieszkanie?

Warto przeanalizować wszystkie wady i zalety. Mieszkanie w bloku gwarantuje nam dużą elastyczność. Osoby, które całe życie mieszkały w domu, kierują swoje myśli ku mieszkaniu i na odwrót. Zastanów się, czy gra jest warta świeczki. Kupno mieszkania odciąża nas od kosztów remontowych. Dom zazwyczaj wymaga większej inwencji twórczej np. dbania o ogród, ale jest to możliwość wyhodowania własnych warzyw czy owoców. Zastanawia mnie fakt czy osoby, które zawsze mieszkały we własnej posiadłości, odnajdą się we wspólnotach mieszkaniowych gdzie nawet, nie mamy kawałka ogródka. A co z ogrzewaniem, centralne? Gaz? Policzmy sobie wszystkie koszta, zdecydujmy, która opcja jest korzystniejsza. I nie daj ponieść się pierwszemu wrażeniu. Jesteśmy zainteresowani raczej mieszkaniem, ale ten piękny dom, pomimo że trochę za duży, trochę za drogi. Wygląda pięknie i te wielkie okna. Sprzedaż domu, który nam nie pasuje, przyniesie kolejne koszta. Nie podejmujemy tak poważnych decyzji pod wpływem emocji.
Zakup nieruchomości to nie spacer po parku. Koniec. Kropka.

Targujmy cenę.

Tak jak na pobliskim targu bank czy nawet deweloper, od którego chcemy kupić towar.
Oni wszyscy na tym zarobią. Pytanie tylko ile? I to zależy od ciebie.
Nie bójmy się podnieść głosu i walczyć o swoje. Kredyt to także produkt, który doradca chce nam sprzedać. My chcemy kupić, ale sprawmy by cena, nie była wywindowana. Na dobrych negocjacjach możesz zarobić nawet kilkanaście tysięcy.